Wyruszamy z historycznego centrum Giżycka, przy pokrzyżackim zamku, pełniącym obecnie rolę hotelu, oraz XIX-wiecznym moście obrotowym, przesuwanym ręcznie za pomocą dźwigni kieratowej. Kierujemy się ul. Olsztyńską, prawie od początku drogą rowerową, na Plac Grunwaldzki, w stronę kościoła ewangelickiego z 1827 r., zaprojektowanego w pracowni słynnego berlińskiego architekta – Karla Friedricha Schinkela.
Dalej poruszamy się głównym traktem miejskim Giżycka – ul. Warszawską, mijając najstarszą zachowaną kamieniczkę z początków XIX stulecia (nr 17), ustawioną na kamiennym tarasie wyznaczającym ówczesny poziom ulicy. Przy ul. Warszawskiej warto również zwrócić uwagę na masywny budynek sądu z 1865 r. (nr 28), wieżę ciśnień, zbudowaną w 1900 r. na wzór gotyckiej baszty zamkowej (obecnie znajduje się tutaj kawiarnia z punktem widokowym) oraz rozległy kompleks szpitala z 1910 r., również utrzymany w neogotyckiej manierze architektonicznej. Opodal szpitala zjeżdżamy z ul. Warszawskiej na lewo w ul. Suwalską. Wkrótce przekroczymy giżycką obwodnicę opuszczając granice administracyjne miasta i wjeżdżając w obszar podgiżyckich wsi: Gajewo i Sulimy. Jedziemy wciąż prosto w kierunku wsi Kożuchy Wielkie, aby po przejechaniu ok. 3,6 km od giżyckiej obwodnicy skręcić z szosy w lewo na trakt dawnej linii kolejowej Giżycko – Kruklanki. Tę linię kolejową oddano do użytku w 1905 r., a pociągi pasażerskie kursowały na niej do roku 1987 (torowisko rozebrano w 2002 r.). Naszą podróż nasypem kolejowym rozpoczynamy przy dawnym budynku stacji Kożuchy Wielkie, a zakończy się ona około 4,45 km dalej przy dawnym przystanku Pieczonki, obecnie w obrębie osady Nowe Sołdany.
W NOWYCH SOŁDANACH (10,7 km) zjeżdżamy z nasypu kolejowego na drogę gruntową i kierujemy się w prawo, jedziemy prosto razem z czarnym szlakiem rowerowym LOT, który po 800 m się kończy a zaczyna szlak niebieski. Przejeżdżamy przez pozostałości dawnej Wytwórni Wapna Nawozowego, wykorzystującej złoża kredy jeziornej, zlokalizowane wokół jeziora Kruklin. Leśną drogą podążamy około 2,1 km, dojeżdżając do mostku nad rzeką Sapiną u jej ujścia z jeziora Kruklin. Widoczne po prawej stronie drogi jezioro Kruklin, to jezioro o powierzchni około 3,2 km2, powstałe na skutek wytopienia się brył martwego lodu w polodowcowym zagłębieniu. Jego nazwa wzięła się od staropruskiego słowa kriaukle, oznaczającego muszlę. W latach 1841 – 1851 przeprowadzono olbrzymie prace melioracyjne, mające na celu pozyskanie gruntów pod pastwiska. Poziom jeziora Kruklin obniżył się wówczas o 6,3 m, odsłaniając denne warstwy jurajskich wapieni i kredy jeziornej. Rzeka Sapina bierze swój początek w jeziorze Żywy i przepływa przez jeziora Sołtmany, Żywki i Kruklin. Od mostku przy jej ujściu z jeziora Kruklin rozpoczyna się szlak kajakowy, wiodący dalej do Kruklanek, na jezioro Gołdopiwo, Wilkus, Pozezdrze oraz Stręgiel i kończący się na jeziorze Święcajty w Ogonkach. Podążamy dalej przez las wzdłuż brzegu jeziora Kruklin, aby po przejechaniu około kilometra skręcić w lewo w kierunku przysiółka Grądy Kruklaneckie. Po minięciu samotnego gospodarstwa agroturystycznego (ciekawostką jest stary cmentarzyk dawnych, niemieckich gospodarzy, zlokalizowany w obrębie siedliska, obok drogi, którą podążamy) znów zagłębiamy się w las, aby po przebyciu niespełna 2 km wyjechać na polny „płaskowyż”, wznoszący się ku nasypowi dawnej linii kolejowej Kruklanki – Olecko. Po drodze mijaliśmy pozostałości wysadzonych w powietrze schronów bojowych wschodniej flanki tzw. Giżyckiego Rejonu Umocnionego. Na szczycie wzgórza, po lewej stronie naszej trasy też znajdują się fortyfikacyjne ruiny, zamienione obecnie w punkt widokowy i obserwacyjny – znakomite miejsce do obserwacji ptaków drapieżnych, polujących na styku lasu i pól oraz nad położonym w dole jeziorem Patelnia. (Wariant. Około 260 m od punktu widokowego [na nasypie kolejowm skręcamy w lewo] znajdują się tu ruiny monumentalnego mostu kolejowego, przerzuconego nad głębokim i wąskim korytem Sapiny. Legenda głosi, iż wycofujący się w 1945 r. Niemcy nie zdążyli go zniszczyć i został wysadzony w powietrze przez miejscową ludność, która w ten sposób chciała zapobiec wywózce łupów przez Armię Czerwoną. W rzeczywistości, po zlikwidowaniu przez Rosjan torowiska, most – tak jak również fortyfikacje Giżyckiego Rejonu Umocnionego – został wysadzony przez polskich saperów pod pretekstem ćwiczeń. Spod wysadzonego mostu, wzdłuż koryta tzw. kanału Sapiny prowadzi dogodna ścieżka rowerowa do ul. 22 lipca, skręcamy na niej w lewo. ) Jedziemy prosto aż do drogi asfaltowej gdzie skęcamy w lewo, na ul 22 lipca.
KRUKLANKI (17,1 km) to duża wieś, skupiona wokół położonego centralnie kościoła p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, pobudowanego z kamienia polnego i cegły w 1574 r. Na skutek licznych przebudów pierwotna, gotycka bryła świątyni zyskała cechy renesansowe i barokowe. Wnętrze kościoła zdobi ołtarz z 1753 r. z elementami XVII-wiecznej nastawy, a także XVII-wieczna ambona, ozdobiona malowidłami. Organy z warsztatu królewieckiego organmistrza Maxa Terletzkiego zamontowano w 1896 r. We wsi znajdują się liczne obiekty gastronomiczne, gdzie można się posilić i wypocząć. Przez środek Kruklanek przepływa uregulowany tzw. kanał Sapiny, który na północy wsi uchodzi do jeziora Gołdopiwo, nad którym znajduje się dogodna do wypoczynku i kąpieli plaża. Warto też zboczyć na liczącą około 7 km Ścieżkę Przyrodniczo-Edukacyjną „Odkryj z nami tajemnice Kruklanek”.
W Kruklankach kierujemy się ul. 22 lipca, aby na wysokości kościoła zjechać w ul. Wczasową. Tu pojawia się lokalny szlak rowerowy niebieski. Po przejechaniu mostku na Sapinie i minięciu ośrodka wczasowego podążamy drogą polną wzdłuż zachodniego brzegu jeziora Gołdopiwo. Jezioro Gołdopiwo to typowe jezioro moreny dennej o powierzchni 8,62 km2, połączone poprzez rzekę Sapinę z głównymi akwenami szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Po przejechaniu około 4 km wjedziemy pomiędzy zabudowania wsi PRZERWANKI (23,3 km), a następnie skręcimy w prawo, dojeżdżając do mostu drogowego nad Sapiną. Ten odcinek Sapiny łączy jeziora Gołdopiwo i Wilkus. W dole po lewej stronie mostu znajdują się zabudowania starej rybaczówki. Za mostem skręcamy w prawo i po przejechaniu około 300 m dotrzemy do śluzy Przerwanki. Jest to budowla hydrotechniczna, niwelująca niewielką, około jednometrową różnicę poziomów wody, zbudowana w 1910 r. w ramach projektu budowy Kanału Mazurskiego, mającego łączyć Wielkie Jeziora Mazurskie z Bałtykiem. Według tego projektu jezioro Gołdopiwo miało stanowić zbiornik retencyjny dla potrzeb Kanału Mazurskiego. Dalsza droga na odcinku około 3,3 km wiedzie przez piękny, wysokopienny las, porastający wysoki i piaszczysty, północny brzeg jeziora Gołdopiwo, który za niemieckich czasów zwany był – Hegewaldem. Znajdują się tutaj liczne ośrodki wypoczynkowe i pola namiotowe, które kuszą piaszczystymi plażami i rozległymi widokami na jezioro. Prosto z lasu wyjeżdżamy na lokalną szosę Węgorzewo – Kruklanki i kierujemy się nią na prawo, przejeżdżając wąskim przesmykiem pomiędzy jeziorem Gołdopiwo i Żabinki. W lesie na północnym brzegu jeziora Żabinki za czasów niemieckich znajdowało się schronisko turystyczne „Hegewaldheim”, które w czasie II wojny światowej zostało zarekwirowane na polową kwaterę reichsführera SS i policji – Heinricha Himmlera. Jedziemy przez las na południe, mijając przysiółek Jasieniec i po przejechaniu około 2,24 km docierając do wsi Jeziorowskie, położonej na wysokiej skarpie brzegowej jeziora Gołdopiwo. W Jeziorowskich jest wiele ośrodków wczasowych i pensjonatów turystycznych. W miejscowości Porzucamy szosę i skręcamy w prawo wzdłuż linii brzegowej jeziora, aby za ostatnimi zabudowaniami znów wyjechać na asfalt. Tu zostawiamy niebieski szlak rowerowy. Skręcamy w lewo by po 430 m skręcić w prawo w cudnej urody jesionową aleję, prowadzącą do dawnego folwarku w Brożówce.
BROŻÓWKA (33 km) to dawny folwark Gansenstein, należący do junkierskiej rodziny Gansen, wymarłej na początku XVIII w. na dżumę. Kolejni właściciele z rodu Werner wybudowali tutaj w drugiej połowie XIX w. parterowy dwór w stylu późnoklasycystycznym z elementami neogotyku. Od elewacji frontowej zlokalizowany jest niski ganek z podwójnymi drzwiami wejściowymi, zamkniętymi tzw. łukiem Tudora. Od elewacji szczytowej w dół, aż do brzegu jeziora Brożówka, rozciąga się założenie ogrodowo-parkowe z zachowanym starodrzewem. Zachowały się też zabudowania podwórca gospodarczego, utrzymane w neogotyckiej stylizacji. Jeden z ostatnich, niemieckich właścicieli Gansenstein – Ferdynand Werner, był dziadkiem wybitnego poety i dramaturga, współtwórcy literackiego naturalizmu – Arno Holza (1863 – 1929). Za dworskimi zabudowaniami skrecamy w prawo i ponownie wjeżdzamy na główny trakt. droga wiedzie szczytem morenowego wzniesienia, górującego nad jeziorem Brożówka, aby po przejechaniu około 1,8 km wyjechać na lokalną szosę Kruklanki – Sołtmany, którą podążamy dalej prosto około 1,8 km do miejscowości Żywki, mijając po drodze malownicze jezioro Babka, położone w dole po prawej stronie szosy.
ŻYWKI (37 km) to niewielka wieś, położona nad jeziorem o tej samej nazwie. W XIX w. był to majątek rodziny von Farenheid z Bejnun Wielkich, zarządzany przez hugenockiego zarządcę Franza Giroda. Z tego czasu pochodzi większość zachowanych w zabudowie wiejskiej czworaków oraz gospodarczych budynków folwarcznych z imponującym, aczkolwiek mocno zniszczonym spichlerzem. W czasie II wojny światowej w pałacu nad jeziorem Żywki krótko kwaterował sztab 4. Armii niemieckiej pod dowództwem gen. Friedricha Hossbacha – w styczniu 1945 r. pałac został spalony przez czerwonoarmistów. W Żywkach zjeżdżamy z szosy w prawo na łuku drogi, tuż przed cmentarzem z I wojny. Po chwili wyjedziemy spomiędzy zabudowań wiejskich i dojedziemy do linii lasu, który sięga stąd aż do jeziora Kruklin, porastając cały jego wschodni i północny brzeg. Po 600 m na rozjeździe dróg trzymamy się tej z prawej strony. W lesie na pierwszym skrzyżowaniu jedziemy prosto, a na kolejnym skręcimy w prawo, w stronę Kruklina. Po przejechaniu trochę ponad 2 km wyjedziemy pomiędzy zabudowania wsi Kruklin.
Kruklin to miejscowość, której nazwa wywodzi się z języka staropruskiego i tak jak nazwa jeziora nad którym leży, oznacza muszlę. Znajduje się tutaj dogodna plaża nad jeziorem, a także „czapliniec” – duża kolonia czapli siwej i białej z zainstalowaną kamerą, dzięki której można podglądać życie tych ptaków. Opodal na zarastającym Jeziorze Kożuchowskim znajduje się rezerwat przyrody, chroniący dużą kolonię mewy śmieszki, ale ostatnio ptaki przeniosły chyba swoje lęgowiska w inne miejsca, zaś okolice rezerwatu służą jako łowisko wędkarskie. Z Kruklina podążamy lokalną szosą na wprost i po przejechaniu około 2,25 km w UPAŁTACH MAŁYCH (45 km) jedziemy prosto.
Upałty Małe to dawny folwark i powojenna siedziba PGR. Po PGR zostało typowe blokowisko mieszkalne, zaś po folwarku eklektyczny dwór z nietypową, asymetryczną elewacją frontową z wgłębionym gankiem, opatrzonym trójkątnym naczółkiem, wspartym na dwóch kolumnach (Fot. 6). Dwór wybudowano najprawdopodobniej według projektu oleckiego architekta Wolfganga Thieme. Dojeżdżamy do Kożuch Wielkich. Tu przy pomniku poświęconym poległym podczas I wojny światowej mieszkańcom wsi jedziemy w lewo. Po kilometrze jesteśmy w miejscu, gdzie skręcaliśmy jadąc w druga stronę. Teraz jedziemy prosto główną drogą, po 1,5 km w Sulimach wjeżdżamy na drogę rowerową, którą podążamy prawie do końca. Cały czas jedziemy prosto. Droga przechodzi w ul. Suwalską, następnie ul. Warszawską, ul. Olsztyńską i na jej końcu docieramy na miejsce startu.